Źródło: Zrzut ekranu autora ze strony Cheersstories.pl

Źródło: Zrzut ekranu autora ze strony Cheersstories.pl

Jak widzisz, możesz zaproponować udostępnienie na Facebooku, ale wybranie Instagrama, TikToka lub wszystkich mediów jednocześnie również będzie ciekawą opcją. 

Dzięki share buttons możesz zyskać więcej wyświetleń wpisu i zaangażowania na mediach społecznościowych. A jeżeli komuś spodoba się to, co piszesz, jest duża szansa, że będzie chciał być z Twoimi treściami na bieżąco. 

Share buttons wspierają oczywiście również SEO, gdyż zdobywasz linki do Twojej strony z różnych profili na mediach społecznościowych. 

 2. Komentowanie dla zalogowanych na Facebooku

Dodanie wtyczki umożliwiającej komentowanie przez konto na Facebooku jest ułatwieniem dla czytelników, którzy już nie będą musieli wpisywać swoich maili, żeby opublikować komentarz. Może również zachęcić ich do większej aktywności. Dlaczego?

Jeżeli odpowiesz na komentarz, autor zostanie powiadomiony na Facebooku i zapewne kliknie, by sprawdzić Twoją wiadomość.

Dodatkowo ta opcja może pomóc w walce ze spamem, który często pochodzi od anonimowych komentatorów. 

3. Dodaj autorów tekstów na blogu

Autorzy na blogu mogą się wydawać mało znaczący. Natomiast i z perspektywy czytelnika, i Google, tekst napisany przez konkretnego autora buduje jego pozycję eksperta w branży. 

Dlaczego jest to ważne?

Powołam się na parametr E-A-T, który wskazuje na to, że Google chce od treści Expertise, authoritativeness, trustworthiness, czyli doświadczenia, autorytetu i wiarygodności. Podpisywanie wpisów idealnie więc wpisuje się w spełnianie tego kryterium. 

Warto również stworzyć BIO autora, czyli jego opis i dać użytkownikowi możliwość wyświetlenia wszystkich wpisów konkretnego twórcy. BIO wcale nie musi być bardzo długie!

Przykładowe BIO autora; Źródło: Zrzut ekranu autora

Co więcej, z BIO możesz linkować do kont autorów w mediach społecznościowych. Jeśli zależy Ci na rozwoju ich social mediów, zdecydowanie możesz wypróbować ten sposób.

4. Analizuj ruch z social mediów

Teraz najważniejsza porada, czyli analiza. Bez niej nie będziesz wiedzieć, czy aktywności, które wprowadzasz, przynoszą zamierzone efekty. 

Jeżeli zależy Ci na zwiększeniu ruchu na stronie z social mediów, możesz zaznajomić się z Google Analytics (najlepiej GA4, które jest najnowszą wersją narzędzia). 

Przechodząc przez Reports do Acquisition, sprawdzisz, ilu masz odbiorców z mediów społecznościowych. 

Źródło: Zrzut ekranu autora

Dodatkowo możesz zastosować również kody śledzące. Najbardziej znanym jest Pixel Facebooka, który pozwala Ci śledzić ruch z reklam na stronie. 

Żeby go zainstalować, zachęcam do skorzystania z poradnika od Facebooka. 

Jak już social media będą widoczne na Twojej stronie internetowej, a użytkownicy zachęceni do interakcji, możesz zabrać się za optymalizacje. 

Ruch na stronie pochodzi nie tylko z social mediów. Możesz go zdobywać również organicznie i przekierowywać użytkowników na Facebooka czy Instagrama. 

Dam Ci kilka wskazówek, jakie optymalizacje możesz wykonać.

5. Zmień tytuł na stronie głównej

Strona główna jest wizytówką Twojej działalności i to nie tylko dla osób, które wchodzą na nią z poziomu social mediów. W internecie liczy się też budowanie ruchu bezpośrednio z wyszukiwarki Google, a tutaj odpowiedni tytuł i nagłówek H1 mogą przynieść dużo dobrego. 

Jak zmienić tytuł na stronie internetowej? To bardzo proste, jeżeli się wie, co jest tytułem na naszej stronie. 

Źródło: Zrzut ekranu autora

Tytuł wyświetla się w wynikach wyszukiwania w Google. Jak widzisz na grafice, jest to najbardziej widoczny element dla użytkownika, który wyszukuje, w tym przypadku, nazwę firmy.

Jak możesz upewnić się, jaki tytuł ma Twoja strona? Zrobisz to, wpisując nazwę strony w Google za pomocą komendy site.

Źródło: Zrzut ekranu autora

Tekst zaznaczony strzałką to właśnie Title Twojej strony.

Innym sposobem jest zastosowanie wtyczki. To dzięki niej szybko znajdziesz również nagłówek H1 każdej strony. 

Wyszukaj w Google: Open SEO Stats i dodaj to rozszerzenie do wyszukiwarki.

Źródło: Zrzut ekranu autora

Następnie wejdź na swoją stronę i kliknij ikonkę rozszerzeń i wybierz Open SEO Stats. 

Źródło: Zrzut ekranu autora

Wybierając Page Info, zobaczysz elementy, które są ważne pod kątem optymalizowania strony. Teraz najbardziej interesującym jest Title i H1. 

Źródło: Zrzut ekranu autora

Title pokazuje Ci tytuł strony dla Google. Co więcej, jeżeli Twoja strona jest oparta na WordPressie, a Ty zainstalujesz wtyczkę Yoast lub Rank Math, możesz ustawić, by tytuł wyświetlał się w podglądzie linku na mediach społecznościowych.

Źródło: Zrzut ekranu autora

H1 natomiast to najważniejszy nagłówek na danej podstronie. Zazwyczaj jest najbardziej widocznym i zwracającym uwagę tekstem. 

Jak zoptymalizować Title i H1? 

Jeżeli Twoja strona oparta jest na WordPressie, najwygodniejszym sposobem na zmianę tytułu są wtyczki Yoast lub Rank Math. Jaki tytuł wybrać? 

Najważniejsze jest to, by wyszukiwarka zrozumiała, co znajduje się na Twojej stronie. 

Słowo kluczowe, na które chcesz się wyświetlać w Google to must-have. Na przykład będąc agencją kreatywną, która chce wyświetlać się wszystkim na frazę agencja kreatywna, należy umieścić w tytule właśnie te słowa. 

Natomiast H1 musi być zarówno odpowiedni dla Google jak i dla czytelników. 

W przypadku WordPressa, ale też innych CMSów, gdzie dostępna jest opcja dodania pola tekstowego na stronie głównej, obsługiwanego edytorem wizualnym, możesz zmienić nagłówek H1 właśnie tam – jako tytuł strony. 

 Jeżeli nie masz takiej opcji,  musisz poszperać w kodzie HTML i użyć znacznika <h1>. 

W przypadku H1 fraza kluczowa jest równie mile widziana.

Uwierz, te proste zmiany na stronie internetowej są bardzo potrzebne, by zdobywać więcej wyświetleń i ruchu!

6. Zadbaj o odpowiednią strukturę nagłówków

Nagłówki znajdują się na większości podstron, które linkujesz w social mediach oraz oczywiście na blogu. Na pierwszy rzut oka wcale nie wydają się być problematyczne. A jednak wiele stron robi je po prostu źle. 

Pokażę Ci popularny błąd na przykładzie: 

Źródło: Case study Delante z luelue.pl

Zobacz, nagłówki przed nie mają odpowiedniej struktury, a ich nazwy nie są zoptymalizowane pod wyszukiwarkę, gdyż większość z nich nie zawiera słowa zdjęcie.

Jak powinna wyglądać struktura nagłówków?

Przede wszystkim, po kolei. Nagłówek H1 jest najważniejszy i z reguły powinien być tylko jeden – to on wyświetla się zazwyczaj u samej góry na stronie. Kolejny nagłówek to H2 – ich oczywiście może być kilka, bo są to nagłówki, które wprowadzają akapity, na przykład na blogu. 

Jeżeli chcesz pogłębić temat w danym akapicie, użyj nagłówka H3, a rozpoczynając nowy temat, znów wybierz nagłówek H2. Powstanie wtedy logiczna struktura.

A jak nazwać nagłówki na blogu?

Przydatną niech będzie podpowiedź, że warto je tworzyć tak, żeby ktoś mógł wpisać podobną frazę w Google. 

Możesz skorzystać z podpowiedzi od samego Google, czyli tzw. Podobnych pytań.

Źródło: Zrzut ekranu autora

Jeżeli wykorzystasz je jako nagłówki, zwiększasz szansę na to, że Google wyświetli je użytkownikowi jako odpowiedź na jedno z pytań. A jak już przeczyta merytoryczną odpowiedź, dlaczego miałby nie przeczytać całego wpisu? 😉

7. Zmień nazwy kategorii!

W nazwach kategorii zwróć uwagę na to, by Google miało szanse je zrozumieć. Jak to zrobić? Pokażę Ci na przykładzie.

Źródło: Case study Delante z luelue.pl

Te nagłówki przed dla mnie, jako dla użytkownika, są zrozumiałe, ale czy wyszukiwarka wyświetli je wysoko w Google? Raczej nie.

Google potrzebuje nazw kategorii jako fraz, które ludzie wpisują szukając produktów lub usług w internecie, dlatego ważne jest by zamiast nazwy, na przykład pitne, wybrać jogurty pitne. Niby mała różnica, a ma bardzo duże znaczenie pod kątem SEO.

8. Uatrakcyjnij swój tekst!

Użytkownik, który zostanie zachęcony do kliknięcia linku, może być równie szybko zniechęcony, jeżeli zobaczy ścianę tekstu bez żadnych grafik, listowania czy komentarzy ekspertów. 

Potrzebujesz szybkiej zmiany na stronie internetowej?

• Zamień długie akapity na listowanie, na przykład przy poradach (właśnie tak, jak ja teraz 😉)
• Dodaj FAQ – najczęściej zadawane pytania na dole wpisu. Może wyglądać na przykład tak: 

Źródło: Zrzut ekranu autora

• Zamiast tłumaczyć w kilku długich zdaniach, jak znaleźć funkcję w jakimś narzędziu, dodaj zrzuty ekranu i grafiki! To uatrakcyjni Twój tekst i pozwoli czytelnikowi trochę odpocząć.
• Masz materiały video? A może wrzucasz filmiki na YouTube? Umieść je we wpisach! 

TIP: Jeżeli chcesz wstawić filmik z YouTube na bloga użyj kodu z platformy, o tak
jak na filmiku poniżej:

• I oczywiście zoptymalizuj tekst! Dodaj słowa kluczowe, pogrub je atrybutem <strong> i pamiętaj, by treści, które chcesz wyróżnić, jeżeli nie są to frazy kluczowe, oznaczyć znacznikiem <b> zamiast <strong>. Daje Ci to pewność, że wyszukiwarka będzie wiedziała, o czym jest Twój tekst i na jakie frazy powinna go wyświetlać.

Jak widzisz, zmiany na stronie internetowej nie muszą być wcale trudne i zarezerwowane tylko dla agencji SEO. Już sam tekst, który zachęca do czytania, a przy okazji ma odpowiednie słowa kluczowe, jest w stanie poprawić Twoją pozycję w Google i wzmocnić działanie social mediów!

9. Linkuj wewnętrznie

Wyobraź sobie, że użytkownik trafił na Twojego bloga z Instagrama. Czyta wpis, do którego został zachęcony. Treść jest bardzo merytoryczna, więc gdy widzi w tekście link odsyłający go do innego wpisu od razu w nią klika. Tam dostaje link do usługi, więc na nią przechodzi i ją kupuje.

Sytuacja idealna. 

Oczywiście nie każdy czytelnik kliknie link, ale bez linkowania wewnętrznego nie będzie miał nawet takiej szansy. 

Jak możesz wprowadzić linkowanie wewnętrzne na swojej stronie?

We wpisach na blogu po prostu odsyłaj do innych treści z Twojej strony, które w jakiś sposób poszerzają przekazaną wiedzę. 

Zwróć uwagę na anchory, czyli tekst, na który wstawiasz link. Jeżeli zależy Ci, by jakaś treść wyświetlała się na określoną frazę kluczową w Google, użyj go. Możesz oczywiście wstawić też czysty link lub miksować obie opcje.

Jak może wyglądać anchor?

Źródło: Zrzut ekranu autora

Zauważ, że ta prosta zmiana na stronie internetowej, w perspektywie czasu, może przynieść Ci nowych klientów!

10. Podrasuj swoje opisy produktów!

Jeżeli oferujesz produkty na stronie i promujesz je również na social mediach, zadbaj o to, by opis zachęcił użytkownika do kupna. 

Przede wszystkim czytelne muszą być wszystkie ważne informacje dotyczące produktu. Nie upychaj całej treści w jeden akapit. Wykorzystaj listowanie lub tabelki, które sprawią, że opis będzie bardziej przejrzysty.

Przekazuję również kilka dobrych praktyk SEOwych, które mogą się przydać. 

Zadbaj o: 

• opisy alternatywne zdjęć i grafik, a najlepiej umieść w nich naturalnie wplecione słowa kluczowe, 
• zoptymalizowane nazwy produktów i tekst (możesz skorzystać z wcześniejszych wskazówek), 
• nagłówki, 
• możliwość dodawania recenzji przez użytkowników, 
• język korzyści dopasowany do Twoich potencjalnych klientów.

Fragment zoptymalizowanego opisu produktu. Źródło: Case study Delante z miodywowka.pl

Jak wprowadzać zmiany na stronie internetowej?

Zmiany na stronie internetowej wprowadzaj przede wszystkim z głową. Nie musisz robić wszystkiego na raz. Jeżeli zobaczysz, że któraś ze wskazówek zadziałała na jednej podstronie, możesz stopniowo wprowadzać ją na pozostałych. 

Oczywiście, proces SEO jest dużo bardziej złożony od wskazówek, które przekazałam. Jednak mogą być one początkiem pięknej przygody do lepszej widoczności w internecie, dlatego trzymam kciuki za Twoją stronę i oczywiście social media! 

Diana Samiczak 

Jr Marketing Specialist w Delante

W Delante zaczynała od stażu, a obecnie wspiera rozwój strategii marketingowych i employer brandingowych w zespole marketingu. Jest zaangażowaną społecznie studentką zarządzania międzynarodowego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Przez 3 lata działała w organizacji AIESEC, gdzie zaczęła się interesować marketingiem i dlatego zaaplikowała do Delante. Hobbistycznie gra w kieleckim Teatrze Ecce Homo.